Forum Socjolog.pl Strona Główna Socjolog.pl
psychologia,socjologia,psychologia społeczna,antropologia,politologia,zachowania w organizacji
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dobre maniery...

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Socjolog.pl Strona Główna -> zabawa
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zabawowicz.
Gość





PostWysłany: Sob Gru 31, 2005 9:28 pm    Temat postu: Dobre maniery... Odpowiedz z cytatem

Szaleństwa sylwestrowej nocy powodują, że często zastanawiamy się nad tym gdzie i jak się bawić jak się zachować? Zastanawiamy się nad tym co wypada i nie wypada przy stole lub na balu? Kwestia etykiety i dobrych manier zastanawia we współczesnym świecie. To co kiedyś uchodziło za zwyczajowo przyjęte dziś przeszło do lamusa i niekoniecznie święci triumfy na salonach.
Przypomnijmy sobie parę zwyczajów, które dawniej należało bezsprzecznie „używać” aby uchodzić za gentelmana/ damę.
I tak w dobrym tonie, kiedy pan witał się z panią, należało pocałować damę w rękę lekko ją unosząc ale nie za wysoko, aby nie wyglądało to na jazdę windą w górę na „trzydzieste piętro” - ręka powinno unieść się nie wyżej niż na wysokość poniżej klatki piersiowej i samemu pochylić się do złożenia na niej pocałunku. Panowie dziś nie musicie się martwić o szczegóły – panie nie wymagają takiej galanterii, a nawet unikają tego zwyczaju. We współczesnych realiach ten zwyczaj zaczyna być reliktem. Jeśli już chcemy bardzo uchodzić za gentelmanów hołdujących starym zwyczajom to powitanie z pocałunkiem kończymy na dwa centymetry nad dłonią. Pozostała kwestia powitania bez całowania w dłoń oraz współczesna wersja – całowania w policzek i obściskiwania wszystkich. Wiążą się z tym problemy. Nieraz nie chcemy być obcałowywani (może ze względu na higienę, może ze względu na choroby...) W takim przypadku wystarczy lekko usztywnić się, jest to znak dla drugiej strony. Chcę zaznaczyć, że ten rodzaj powitania spotykany jest przeważnie wśród członków rodziny (szczególnie bliższej, ale i dalsza też nie wykluczona) i przyjaciół. Pocałunki świadczą wtedy o poufałości witającej się pary i przyjaznych relacjach między nimi.
Na balach i przy stole także można znaleźć zwyczaje odchodzące do lamusa. Dziś króluje szwedzki stół. Dawniej siedziano za stołami. Jednak tam gdzie zdecydowano się na ten rodzaj przyjęcia, gości należy usadzać stawiając przy nakryciach karteczki z nazwiskami.
Według Edwarda Pietkiewicza „Do połowy XIX wieku wszystkie potrawy ustawiano na stole przed wejściem gości” do sali. „Nic też dziwnego, że spożywano je w stanie zimnym. Wprawdzie umożliwiało to kucharzom okazanie swoich umiejętności dekoracyjnych, ale wymagało liczniejszej obsługi kelnerskiej, (...) W drugiej połowie XIX wieku zastosowano inny sposób podawania do stołu. Przygotowane potrawy nie stały już na stole, ale były serwowane przez kelnerów. (...) Na stole znajdowały się jedynie desery i owoce. W ten sposób stopniowo doszło (...) do wydatnego zmniejszenia potraw podawanych na stole i spożywania ich według z góry ustalonego menu.” Powstała w ten sposób wolna przestrzeń na stole została wykorzystana do celów dekoracyjnych. „Dzisiaj przywiązuje się wielką wagę do przygotowania menu odpowiadającego zaproszonym gościom. Gospodarze przyjęcia pamiętają o tym, że w czasie jedzenia udział biorą nie tylko zmysł smaku ale i zmysły węchu, dotyku i wzroku.” Jemy także oczami. „dlatego też coraz większą uwagę przywiązuje się do dekoracji nakrytego stołu i podawanych potraw”, aż do ich wielkiego zróżnicowania pod względem estetycznym i kulinarnym. Dzisiaj na stołach panują kuchnie nie tylko europejskie ale i egzotyczne, a umiejętność ułożenia menu tak aby, było „zdrowym jedzeniem” jest największym wyzwaniem restauratorów/ kucharzy.
Na koniec coś przyjemniejszego: dla tych, którzy nie bardzo wiedzą jakie trunki do czego pasują zacytuję prosty wierszyk za panem Edwardem Pietkiewiczem:
„[size=18][color=blue]Ryby, drób i cielęcina
Lubią tylko białe wina
A pod sarny, woły, wieprze
Jest czerwone wino lepsze
Frukty, deser i łakotki
Lubią tylko wina słodkie
A szampana wie i kiep
Można podczas, po i przed”[/color][/size] Miłej zabawy.
cdn.
Powrót do góry
damned
Gość





PostWysłany: Nie Lip 15, 2007 2:53 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

no i gdzie ciąg dalszy?
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Socjolog.pl Strona Główna -> zabawa Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group