Forum Socjolog.pl Strona Główna Socjolog.pl
psychologia,socjologia,psychologia społeczna,antropologia,politologia,zachowania w organizacji
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

ciemna i niema przestrzeń

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Socjolog.pl Strona Główna -> nagrody i kary
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
artystokreacja
Gość





PostWysłany: Pią Sty 13, 2006 12:16 am    Temat postu: ciemna i niema przestrzeń Odpowiedz z cytatem

"Jeśli zwiedzisz muzea całego świata, zobaczysz ogromną rozmaitość narzędzi tortur: koła tortur,śruby do ściskania palców bicze z kolcami, żelazne dziewice, cęgi, żelaza do piętnowania, urządzenia do elektrowstrząsów. Ale nigdy nie zobaczysz najpotężniejszych instrumentów. Są nimi ciemność i cisza. Każda z tych rzeczy jest nieobecnością, negacją. Ciemność jest negacją światła. Cisza jest negacją dźwięków. Zło- powiada święty Tomasz z Akwinu - to nieobecność dobra(...) Piekło to po prostu ciemna i niema przestrzeń. Potępienie to zamknięcie w niej - samotne.
Pozwól,że to wyjaśnię. Muszę. Jeśli nadejdzie dzień tyranów, ty też będziesz musiał tę rzecz zrozumieć.
Czy znasz słowo "parametr"? Wiele osób używa go, zbyt mało pojmuje jego znaczenie i wagę. Słownik definiuje je jako "wielkość, którą przyjmuje się za stałą w danej sytuacji, ale odmienną od innych wielkości". Przyznaj: ta definicja oznacza dla ciebie niewiele, może zgoła nic. Ale przypuśćmy,że pewnego wieczoru zasypiasz, a kiedy budzisz się rano, dzwonnica albo dąb, który zawsze widziałeś w oknie, już się tam nie znajduje. Powiedzmy,że otworzyłeś drzwi do kuchni, a znalazłeś sie w ogrodzie pełnym róż. Zniknęłyby stałe wielkości w twoim życiu. Byłbyś zagubiony. Powiedziałbyś: nie wiem, gdzie jestem. Gdyby te zmiany trwały dzień po dniu, stałbyś się ofiarą ich niestałości. Powiedziałbyś w końcu: nie wiem, kim jestem.
Ale przypuśćmy...przypuśćmy,że nagle przepadły wszystkie stałe: płot i kuchnia, i wschód słońca, i słońce, i księżyc, i gwiazdy, i nawet światło?... Przypuśćmy,że usunięte zostałotakże to wszystko, co niestałe, samochody na ulicach, gołębie w ogrodzie warzywnym, kapiący kran, przepływające chmury, wiatr, odgłos deszczu, zabłakane ludzkie głosy?... Wtedy byłbyś nieodwołalnie potępiony.
To właśnie dzieje się, kiedy się zamknie człowieka w ciemnej i niemej przestrzeni. Nie ma nic, w stosunku do czego mógłbyś sam siebie zmierzyć, poza granicami podłogi, a monotonia tych wymiarów przyczynia się do tego, że popada w szaleństwo. Nie ma poczucia wysokości, poczucia czasu. Jest odcięty od przeszłości. Nie istnieje żadne czekanie na przyszłość. Jego teraźniejszosć to ciemność i cisza. Nie znajduje rozrywki w najdrobniejszej choćby rzeczy - nie ma muchy bzyczącej na
szybie, nie ma mrówki maszerującej po podłodze,nie ma pyłu wirującego w promieniach słońca. Jedynym punktem odniesienia są kontury własnego ciała, stałe kontury ścian, podłogi i legowiska oraz mały świat pamięci wewnątrz czaszki. A to za mało, o wiele za mało, żeby wytrwać o zdrowych zmysłach"... (cdn?)
(Morris West "Salamandra" Wydawnictwo RTW 2001)
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Socjolog.pl Strona Główna -> nagrody i kary Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group